Nowennę pompejańską odmawia wielu Polaków. Skąd jej popularność? Bo dzięki niej naprawdę dzieją się cuda! Dlatego też potocznie mówi się o niej „nowenna nie do odparcia”. A jaka jest jej historia?
Wszystko zaczęło się w roku 1884 r. we Włoszech. Cierpiąca na nieuleczalną chorobę 21-letnia Fortunatina Agrelli gorliwie modliła się o zdrowie. Pewnego dnia ujrzała Maryję, która zapewniła ją, że wyzdrowieje po odmówieniu szczególnej modlitwy różańcowej składającej się z trzech nowenn błagalnych (27 dni) i trzech dziękczynnych (również 27 dni). Dziewczyna z wielką wiarą przystąpiła do odmawiania całego Różańca. Składał się on wówczas z części radosnej, bolesnej i chwalebnej. Faktycznie, tak jak zapewniała Matka Boża, po 54 dniach nowenny Fortunatina została uzdrowiona. Maryja objawiła się dziewczynie drugi raz. Powiedziała wtedy: „Ktokolwiek pragnie otrzymać łaski, niech odprawi na Moją cześć trzy nowenny, odmawiając piętnaście tajemnic różańca, a potem niech odmówi znowu trzy nowenny dziękczynne”. Tak właśnie powstała wyjątkowa modlitwa, podarowana przez Maryję wszystkim ludziom!
>>> Nowenna pompejańska - nowenna nie do odparcia - sprawdź! <<<
Historię młodej Włoszki opisał Bartolo Longo, tercjarz dominikański, który już wiele lat wcześniej usłyszał głos wewnętrzny, że ma szerzyć nabożeństwo do Różańca. Stał się propagatorem tej szczególnej nowenny związanej z wybudowanym przez niego w Pompejach Sanktuarium Matki Bożej Różańcowej. Do rozwoju kultu Matki Bożej Pompejańskiej i samej nowenny dodatkowo przyczynił się papież Leon XIII, który w 1890 r. uroczyście uznał cud uzdrowienia Fortunatiny.
Bartolo Longo, źródło: https://swiete.przemyska.pl/nowenna-pompejanska/bl-bartolo-longo/
Początkowo nowenna pompejańska opierała się na samym różańcu. Z czasem dodano do niej modlitwy błagalne i dziękczynne. A to za sprawą innego cudu, jaki dokonał się we Włoszech w okresie krzewienia tej modlitwy. Nieuleczalnie chora Clotilde Terbi, modląc się nowenną pompejańską, ujrzała Maryję. Wówczas wypowiedziała dodatkowo modlitwę z nabożeństwa piętnastu sobót, ułożoną przez bł. Bartolo Longa. Odtąd modlitwa ta, stała się szerzej znana jako „modlitwa błagalna”. Clotilde kończyła modlitwę do Matki Bożej Pompejańskiej trzykrotnym aktem strzelistym: „Królowo Różańca Świętego, módl się za nami!”. W trakcie wypowiadania tych słów, Matka Boża podeszła do dziewczyny, która natychmiast się zorientowała, że została uzdrowiona. Maryja powiedziała jej wtedy m.in., by poszła do Pompejów podziękować za doznany cud i nigdy nie zaniedbywała Różańca.
>>> Nowenna pompejańska - nowenna nie do odparcia - sprawdź! <<<
Krótko po tym wydarzeniu Bartolo Longo, odnosząc się do poleceń Matki Bożej, ułożył modlitwę dziękczynną. Modlitwa ta wskazuje na zobowiązania jakie podejmuje się każdy, kto odmawia nowennę pompejańską: do poświęcenia swojego życia Maryi, naśladowania Jej cnót, dawania świadectwa o otrzymanych łaskach, odmawiania Różańca i zachęcania do niego innych.
Nowennę w takiej formie - uzupełnioną o modlitwę błagalną oraz dziękczynną, odmawiamy po dziś.
Ołtarz główny bazyliki w Pompei z obrazem Matki Bożej Pompejańskiej, źródło: Wikipedia
Sprawdź również
"Ja chodzę normalnie!"
Przenieśmy się do czasów ortalionowych dresów i muzyki disco polo, czyli lat 90-tych. W 1994 roku na Jasną Górę dotarła...
więcejPani Kazimiera wstała bez kul!
W latach 80-tych ubiegłego wieku miało miejsce cudowne uzdrowienie pani Kazimiery Wiącek z Lublina. Jej historia ukazuje nam, że...
więcejDeski zostawił na Jasnej Górze, a wrócił z pielgrzymką na własnych nogach
Szczególnie niezwykłym i poruszającym wydarzeniem było uzdrowienie Michała Bartosiaka na Jasnej Górze 14 sierpnia 1929 roku. W...
więcej