„Obraz Maryi Najchwalebniejszej i Najdostojniejszej Dziewicy i Pani, Królowej świata i Królowej naszej (…) wykonany dziwnym i rzadkim sposobem malowania (…) o przeładnym wyrazie twarzy, która spoglądających przenika szczególną pobożnością – jakbyś na żywą patrzył” – pisał Jan Długosz w "Liber Beneficiorum" o jasnogórskiej Ikonie. Na jej temat powstało wiele opowieści i legend, a o cudach wyproszonych przed tym wizerunkiem Maryi słyszał cały świat. Jaka jest prawda o najbardziej znanej w Polsce Ikonie? Poznajcie 5 faktów związanych z historią Cudownego Obrazu.
>>"Królowa. Matka Boża z Jasnej Góry", Grzegorz Górny i Janusz Rosikoń - zobacz książkę<<
1. Jak Ikona Matki Bożej pojawiła się na Jasnej Górze?
Jak pisze Grzegorz Górny w „Królowej" niezwykły obraz trafił na Jasną Górę najprawdopodobniej 31 sierpnia 1384 roku, podarowany paulinom przez księcia Władysława Opolczyka”. Wcześniej książe Lew przywiózł ją z Bizancjum na Ruś Czerwoną jako dar od cesarza Konstantyna. Trafiła wtedy do zamku w Bełzie, gdzie otaczana była wielką czcią przez okoliczną ludność prawosławną. Po 1370 roku ziemie te zostały włączone do Królestwa Węgier, a zarząd nad nimi sprawował Władysław Opolczyk. I właśnie wtedy, gdy kończył już swe rządy na Rusi, zabrał obraz Maryi z Bełza i przewiózł go na Jasną Górę.
>>"Królowa. Matka Boża z Jasnej Góry", Grzegorz Górny i Janusz Rosikoń - zobacz książkę<<
2. W którym wieku i gdzie powstała Ikona?
Prof. Wojciech Kurpik przeprowadził najdokładniejsze badania jasnogórskiego obrazu. Dzięki nim ustalono czas powstania ikony na XIII-XIV wiek, a także miejsce powstania – warsztat ikonowy na Bałkanach, który znajdował się pod wpływem słynnego ośrodka sztuki sakralnej w Ochrydzie. Wiele wskazuje na to, że wizerunek Maryi z Dzieciątkiem stanowił część ikonostasu (ozdobna, pokryta ikonami ściana we wnętrzu cerkwi, która znajduje się między miejscem ołtarzowym a nawą).
3. Kto odważył się zniszczyć obraz Matki Bożej?
Kiedy obraz był już na Jasnej Górze i wydawało się, że jest bezpieczny, to wówczas dostał poważnego uszczerbku. „W Wielkanocny Poniedziałek roku 1430 na klasztor napadła banda zbójców, skuszona powieściami o kosztownościach, jakie w sanktuarium mieli pozostawić wdzięczni pielgrzymi. Rozbójnicy zamordowali kilku paulinów, a gdy nie znaleźli spodziewanych skarbów, włamali się do kaplicy Matki Bożej. Zdjęli obraz z ołtarza, zerwali z niego drogocenne ozdoby, a samo malowidło, połamane na trzy części i sprofanowane, porzucili na ziemi” – czytamy w „Królowej”. Zniszczenia obrazu były znaczne.W swoich kronikach Jan Długosz zapisał, że za całym tym przedsięwzięciem stali: "Jakub Nadobny z Rogowa z domu Działosza i Jan Kuropatwa z Łańcuchowa; herbu Śreniawa, których król Władysław uwięził i trzymał jakiś czas w wieży w zamku krakowskim, oraz książę ruski Fryderyk". Najpewniej motyw był czysto rabunkowy, gdyż wszyscy trzej tonęli w długach.
>>"Królowa. Matka Boża z Jasnej Góry", Grzegorz Górny i Janusz Rosikoń - zobacz książkę<<
4. Skąd się wzięły „blizny” na obliczy Maryi?
Wyżej opisane sacrilegium z 1430 roku doprowadziło do 29 poważnych uszkodzeń obrazu. Badania konserwatorskie wykazały, że na obliczu Maryi powstały ślady od miecza na skutek gwałtownego odrywania nożem srebrnych dekoracji i klejnotów, którymi ozdobiony był obraz. I właśnie jednym z tych śladów jest podwójna blizna, widoczna na prawym policzku Jasnogórskiej Madonny.
5. Gdzie naprawiano jasnogórski obraz?
Po tym incydencie paulini wystosowali pismo do króla Władysława Jagiełły z prośbą o pomoc w naprawie obrazu. Ikona została przewieziona do Krakowa, gdzie na koszt króla poddano ją gruntownej renowacji. Jak pisze Górny, wawelscy konserwatorzy natknęli się wówczas na nieprzewidziane trudności. Zauważyli, że farba, którą malowali ramy na drugi dzień spłynęła. Wobec tego król postanowił sprowadzić innych malarzy, którzy mieli dokończyć pracę. Badania nad obrazem potwierdzają te historię. „Rentgenogram wykazał bowiem, że najpierw zniszczenia ikony uzupełniano w jednym stylu malarskim (more greco), by go poniechać i dokończyć pracę w drugim, bardziej zbliżonym do włoskiego trecento. Domalowano też na szacie Matki Bożej nowy element: lilie – godło dynastii Andegawenów” – czytamy w „Królowej”.
>>"Królowa. Matka Boża z Jasnej Góry", Grzegorz Górny i Janusz Rosikoń - zobacz książkę<<
Sprawdź również
"Ja chodzę normalnie!"
Przenieśmy się do czasów ortalionowych dresów i muzyki disco polo, czyli lat 90-tych. W 1994 roku na Jasną Górę dotarła...
więcejPani Kazimiera wstała bez kul!
W latach 80-tych ubiegłego wieku miało miejsce cudowne uzdrowienie pani Kazimiery Wiącek z Lublina. Jej historia ukazuje nam, że...
więcejDeski zostawił na Jasnej Górze, a wrócił z pielgrzymką na własnych nogach
Szczególnie niezwykłym i poruszającym wydarzeniem było uzdrowienie Michała Bartosiaka na Jasnej Górze 14 sierpnia 1929 roku. W...
więcej